Utknęłam na wyszyciu małych gwiazdeczek na dwóch kolejnych bokach.
Teraz wyszywanie czeka na lepsze światło dzienne, bo gdy świeci słonko, to ja nie mam czasu na wyszywanie, a jak ja mam czas, to słonka nie ma. buuuuuuuu
Fotkę zrobiłam tuż przed skończeniem wyszywania małych gwiazdek na dłuższym boku serwetki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz